Autor Wiadomość
aaa4
PostWysłany: Śro 11:36, 22 Sie 2018    Temat postu: 43

Bylem w Los Angeles od poltora tygodnia. Wieczorem zadzwonil telefon. W sluchawce uslyszalem placz Cecylii.-Hank, Bill nie zyje. Jestes pierwszym, ktoremu to mowie.

-Jezu, nie wiem, co powiedziec.

-Tak sie ciesze, ze byles u nas. Po twoim wyjezdzie Bill 0 niczym innym nie mowil. Nie wiesz, ile ta wizyta dla niego znaczyla.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group